Dziecko upada, zaczyna płakać, a my odruchowo mówimy: „Nic się nie stało!”. Chcemy je uspokoić, ale czy to działa? Dla dziecka coś się stało – czuje ból, smutek albo strach. Kiedy bagatelizujemy jego emocje, może poczuć, że są nieważne.
•
•
•
•
•
•
🔎 Dlaczego warto unikać tego zwrotu?
Dzieci uczą się rozumieć swoje uczucia przez naszą reakcję. Jeśli słyszą, że „to nic takiego”, mogą mieć trudność z nazywaniem i przeżywaniem emocji. W dłuższej perspektywie może to prowadzić do tłumienia uczuć albo poczucia, że ich emocje są „niewłaściwe”.
•
•
•
•
•
✅ Jak lepiej wspierać dziecko?
🔹 Zamiast „Nic się nie stało” → nazwij emocję – „Widzę, że to cię zasmuciło.” 🔹 Zamiast „To nic takiego” → okaż zrozumienie – „To musiało być dla ciebie trudne.” 🔹 Zamiast „Przestań płakać” → daj wsparcie – „Chcesz się przytulić?”
Dzięki temu dziecko uczy się, że jego emocje są ważne i ma prawo je odczuwać. To klucz do budowania zdrowej inteligencji emocjonalnej.
•
•
•
•
•
💡 Spróbuj dziś
Gdy dziecko się przewróci lub zdenerwuje, zamiast mówić „Nic się nie stało”,zapytaj: „Chcesz o tym opowiedzieć?”. To zmienia bardzo wiele!
•
•
•
•
🧡 Masz pytania? napisz do nas na pomoc@panimonia.pl